Pako Mega Cox Pako Mega Cox
135
BLOG

Synowie industrialnego systemu

Pako Mega Cox Pako Mega Cox Kultura Obserwuj notkę 0

Kolejna odsłona szatańskiego koncika muzycznego. Dziś na warsztat weźmiemy dunską grupę Mnemic. Kto był na Metallice w 2008 ten powinien kojarzyć ten zespół z pierwszego supportu.

Dla tych, którzy pierwszy raz stykają się z maszyną o nazwie Mnemic, mogę powiedzieć w skrócie, że jest to czaderski miks nu-metalu i industrialnego metalu. Widać duży wpływ Fear Factory na twórczość duńczyków. Można by doszukać się jeszcze konotacji z niejakim Ministry. W każdym bądź razie Mnemic stanowi markę samą w sobie. Każda płyta to śiwtne techniczne granie. Co prawda nie ma tu solowych popisów gitarzystów, ale za to mamy kapitalną sekcję perkusyjną, i potężnie brzmiące riffy ośmio strunowych Ibanezów:)

Najnowszym, czwartym dzieckiem rodzinki Mnemic'ów jest album "Sons of the system", który zawiera 13 kompozycji, z czego dwie przekraczają długośc czasu trwania 5 minut.

Co my tu mamy? Ano industrialny łomot, połączony z nu metalowym ciężarek (albo na odwrót jak kto woli), kapitalny wokal, świetna perkusja, ciężkie riffy poprzeplatane melodyjnymi przejściami. Ciężarem album nawiązuje do swojego starszego rodzeństwa (Mechanical Spin Phenomena '03, Audio Injected Soul '04, Passenger '07), natomiast, moim zdaniem, wyróżnia go większa melodyjność utworów.

Tyle wstępu, pora przejśc do poszczególnych kawałków. Zaczynamy od nr 1:

1. Sons of the System - zaczyna się głośno, potem chwila oddechu i... rozpier...wałka;) Zwrotki są grane powoli, ale z ciężarem czołgu, przejścia są ostre i szybkie, natomist refreny są grane nieco łagodniej i melodyjniej. Dobry wokal, czysty śpiew przechodzący w świdrujący krzyk. Koniec utworu jest lżejszy i dający wytchnienie przed kolejnym łomotem, noszącym tytuł...

2. Diesel Uterus - singiel promujący album. Do tego kawałka został nakręcony kapitalny teledysk. Polecam poguglać;). Sam utwór miażdży, bez dwóch zdań, chociaż w swej budowie podobny jest do poprzednika. Najlepszy jest jednak fragment środkowy. Taki ładny, śpiewny, coś jak szła dzieweczka do laseczka;) Końcówka utworu już nie jest taka przyjemna. Mamy tu do czynienia z czystym industrialem i prawie zażynaiem gitar. Rytmicznie kawałek jst solidnie połamany:)

3. Mnightmare - na początku jest spokojnie, a potem to już Ford Mustang:D Ma moc, sprawdzi się na koncertach.

4. The Erasing - tutaj słyszymy wyraźnie wpływy Fear Factory. Kawałek przywodzi na mysl takie dzieło FF jak Body Hammer z płyty Demanufacture (1994). Jest ciężko i powoli. Idealne do jazdy Rosomakiem i strzelaniem do chatki Puchatka;).

5. Climbing Towards Stars - żywiołowy utwór, mój ulubieniec na płycie. Zdecydowanie lżejszy od poprzedników i bardziej melodyjny. Szczególnie podoba mi się fragment zaczynający się od słów "The world burned down" (o ile dobrze zrozumiałem).

6. March Of The Tripods - czyli marsz statywów;) Początek przypomina mi ścieżkę dźwiękową z Termiantora II. Utwór jest wolny, odrobinę mroczny i bardziej melodyjny. Zdecydowanie mniej darcia ryja, a więcej śpiewu, że tak sobie pozwolę napisać;)

7. Fate - żywiołowy, niezbyt ciężki, dość zgrabnie zagrany, taki w sam raz na koncerty. Bardzo przyjemny refren (bodaj "When I get old").

8. Hero(in) - powrót do klimatu z pierwszych czterech utworów. Jest powoli, głośno i ciężko. Melodyjny refren, czyli sprawdzona receptura.

9. Elongated Sporadic Bursts - jest nieco spokojniej, a momentami dużo spokojniej niż w nr 8. No i dalej mi sie kojarzy z Termiantorem II w niektórych momentach. Myślę, że na żywo się sprawdzi.

10. Within - tu z początku mamy klimat nu-metalowy, coś a'la Korn czy Drowning Pool, potem jest już klasycznie, czyli mnemicowo. Generalnie nie opierniczają się chłopaki tylko miażdżą równo. Refren jest kapitalny. Na koncertach będzie wymiatał.

11. Orbiting - "No anger, no pity, my God, no fear" tak się oto zaczyna nr 12 na płycie. Kawałek utrzymany klimacie "klubowym", tzn. dynamiczny, nie za ciężki, bardziej rockowy numer niż metalowy.

12. Dreamjunkie - utwór zamykający część heavy metalową albumu. Dynamiczny, taki hm... odlotowy nawet. Całkiem zdatny, by go zabrać na orbitę lub na przyjemny przelot Tornado, SU-37 lub F-22;) Myślę, że jako zamykacz dobrze spełnia swoją rolę.

13. Orbiting (Leatherstrip Remix) - ukłon w stronę studiującej młodzieży (vide nasz salonowy filozof latin lover Beniek - on lubi kawałki w stylu Basshunter umcy umcy:D. Bez urazy man). Tak na poważniej, to mamy tu powtórkę z pierwszej płyty. Tam na końcu mieliśmy remiks utwóru Blood Stained. Generalnie Orbiting w klubowym stylu jest trochę zbyt hardkorowy, żeby go na imprezach puszczać, no chyba, że ktoś lubi imprezy w takim stylu. Ja nie bardzo. Wolę jednak Krzysia Krawczyka i "Parostatkiem w piękny rejs":P. Ad rem to dawno temu Fear Factory właśnie lubował się w przerabianu swoich utworów na klimat rave i hardcore. Generalnie słuchać się tego nie da, ale ze dwie "de best ofy" z tego uciułali (płyty Remanufacture i Hatefiles).

No to tyle. Płytę polecam. Kto słyszał, tego pewnie przekonywać nie muszę. Kto nie słyszał niech posłucha i  mu się spodoba. Jak się nie spodoba to niech mu Donald 100% VAT'u wpierniczy:P (taki żarcik młodzieżowy).

 

Chamski, wredny, cyniczny, ironiczny, zionie ode mnie sarkazmem i jestem zabójczo przystojny:P Działam w grupie filmowej SUPER TAJNI (www.supertajni.prv.pl) Kącik odważnych myśli. Niekoniecznie mądrych:D: "Każdy zdrowo myślący wolałby Rosję od USA. Od 1941 roku kontakty z Rosją przynosiły nam same korzyści, sojusz przeciw hitlerowcom, wyzwolenie kraju spod okupacji, system społeczno-gospodarczy który po IIWŚ pozwolił Polsce dokonać skoku cywilizacyjnego nie mającego precedensu w dziejach, 45 lat pokoju, gwarancje bezpieczeństwa ze strony najpotężniejszego sojuszu militarnego w dziejach. Z sojusz i kooperacji z ZSRR wychodziliśmy bardzo na plus. Odkąd zaczęliśmy na Rosję szczekać straciliśmy ogromny rynek zbytu, straciliśmy szansę na rolę łącznika między Wschodem a Zachodem, no i gaz i ropa poszły ostro w górę. Dlatego to właśnie rusofoby i amerykofile działają wbrew interesom państwa." Bloger: cztery przyłożenia w 1 meczu "Popieram Igora i Radosława oraz MECHANIZM, który ma być ujawniony za kilka dni. Pomogę" Bloger: antytrolek "z całym szacunkiem Panie Feniks, "Nasz premier nie ma pojęcia co to jest pozytywizm" TO nie prawda, Premier skończył studia, więc na pewno ma taką i jeszcze większą wiedzę." Bloger: nie-prawdziwypolak Jestem oporny:D http://piwnica.tkm.cc/feeds">

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura